Dziś w nocy śnił mi się Błażej... Byliśmy w ATMOSFERZE, zaczęliśmy sobie wszystko wyjaśniać. On w końcu powiedział coś bardzo głupiego (nie pamiętam już co, ale przyznał się, że jest BI). Ja się zdenerwowałam i wybiegłam. On mnie dogonił na plantach z kwiatkami w ręku....
THE END.
więcej nie pamiętam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz