niedziela, 13 stycznia 2013


Yeeeeah! Siłka, siłka, siłka! :D 

Jak ja strasznie lubię, lubię, lubię być w domciu! Yeeeeeah! : ) Szkoda tylko, że do wakacji tak długo. Dziś była siłka... Jutro rano biegi i znów siłka! : ) Ludzie na ulicy się mnie pytają, czy efekty już widać! Hahaha;D Zobaczymy na wiosnę. +dieta i mam nadzieję, że będzie okey. 

A jeśli chodzi o sesję... hm.. będę się dalej martwiła w Krakowie. Póki co wszystkie swoje smutki zostawiam tam. 

Podobno mój znajomy kolega P. zrezygnował ze studiów... 

jeeeest MOC! :p 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz